Najnowsze wpisy, strona 5


lip 12 2002 Jak wyglądam! Pisane o 6:06 rano specjalnie...
Komentarze: 5

Tak, jestem zielony. Wszyscy oprócz Żołnierzy żyjemy w symbiozie z pewnym gatunkiem rośliny. One dostarczają nam produktów fotosyntezy, natomiast my im wody, ochrony itp. Rosną nam na całym ciele. Mają strukturą nitkową, co sprawia efekt jakbyśmy byli pokryci zielonym futerkiem. Nosimy więc jak najmniej ubrań, właściwie tyko bieliznę lub cos przezroczystego, żeby nie ograniczać im dopływu światła. Ja jako misjonarz mam jeszcze długą białą szatę ze złotymi frędzelkami. Masa naszych ciał waha się od 10 kg do 100 ton (w przypadku Mamusi, która jest ogromna). Ja mam 130cm zrostu, a ważę 30 kg . Mam uszy, oczy, wszystko tak jak wy. Tylko że jestem trochę miśkowaty... Byćmoże zamieszcze niedługo zdjęcie...

!kosmita! : :
lip 12 2002 Ludzie jak wy spicie?
Komentarze: 1

Czemu wszyscy śpią o piątej, gdy jest jasno, a potem siedzą do wieczora? Trudno mi was przyporządkować i do zwierząt nocnych lub dziennych. Nie wiem, co z wami zrobić. Jeżeli chodzi o to jak ja sypiam... No cóż. Na naszej planecie mieliśmy króciutką dobę gdyż trwała 6 godzin. No i wstawaliśmy, o 0:00 która przypadała na wschód słońca, a snęliśmy, około 4:00, kiedy mroku na świecie jeszcze nie było. Jedynie Żołnierze sypiali w inny sposób. To, dlatego ze nie prowadzą fotosyntezy i cały pokarm otrzymują z farm!!! A propos mojego wyglądu... Następna notka!

!kosmita! : :
lip 11 2002 Rozmnażanie
Komentarze: 3

Niektórzy zadają pytania typu "jak się rozmnażacie?" Albo, „co masz w gaciach?". Z tej prostej przyczyny zrezygnowałem napisać w notce jak wyglądam. Napiszę to może jutro... Rozmnażamy się inaczej niż wy. Nie wytwarzamy na przykład komórek płciowych. W gaciach, więc jest trochę pusto. Jeżeli chodzi o wydalanie, zaopatrzeni jesteśmy w kloaki (jak ptaki). Płci raczej nie mamy. Różnimy się między sobą, ale mówimy na to, „Ciombas” czyli "Typy". Jest 9 typów:

a)      Królowa Mamusia – żyje na waszą rachubę jakieś 1000 lat, zajmuje się wydawaniem na świat członków naszego narodu. W wieku 800 lat wydaje na świat Wielką Siostrę.

b)      Wielka Siostra – dojrzewa przez około 200lat, zostaje nową Mamusią po śmierci tej starej

c)      Służki – utrzymują Królową Mamusię i Wielka Siostrę przy życiu. Dostarczają pokarm, myją odwłok itp. Żyją od 50 do 200lat. Wszystkie wyglądają tak samo. (9% rasy)

d)      Żołnierze – tworzą organizacje BOM (Biuro Ochrony Mamusi) oraz BOSS (Biuro Ochrony Samych Siebie). Są uzbrojeni w najnowsze zdobycze techniki Mózdżaków, są ślepo posłuszne Mamusi... (16% rasy)

e)      Móżdżaki – naukowcy, zajmują się opracowywaniem nowych technologii (2% rasy)

f)        Farmerzy – produkują żywność na farmach (30% rasy)

g)      Mieszczanie – tacy zwykli kosmici, robią bardzo dużo różnych rzeczy, (40% rasy)

h)      Kundianie – nic nie robią tylko jedzą, zakała społeczeństwa, Królowa Mamusia rodzi ich dla żartu. (2% społeczeństwa)

i)        Misjonarze – latają od planety do planety i szerzą naszą kulturę we wszechświecie (1% rasy) Ja jestem właśnie misjonarzem.

Co 10 lat organizowane są zbiórki DNA. Każdy obywatel jest zobowiązany oddać DNA Królowej Mamusi. Następnie Mamusia analizuję próbki i rodzi coraz to lepsze istoty, aż do następnej zbiórki. To chyba wszystko o rozmnażaniu. Jak wyglądam napiszę później.

 

!kosmita! : :
lip 11 2002 Wycieczka do miasta
Komentarze: 5

Byłem dzisiaj w mieście. Uśpiłem (humanitarnie) pierwszego lepszego przechodnia i zabrałem mu ciuchy (bieliznę oczywiście miałem swoją). Dzięki temu mogłem swobodnie przechadzać się po mieście w miejscach dostępnych publicznie. Po chwili jednak miałem na karku dużą grupkę goniących mnie ludzi w niebieskich ubraniach. Musiałem wszystkich humanitarnie uśpić... Nie wiem, czemu mnie gonili... Jak wyglądam napiszę w następnej notce żeby podtrzymać napięcie...

!kosmita! : :
lip 11 2002 Ludzie, co wy jecie?
Komentarze: 3

Byłem w nocy na polowaniu, wszystko macie takie malutkie! Wy chyba drzewa jecie... Upolowałem zajączka. Jest biały, malutki, słodziutki i ma straszną czarną dziurę w czole po moim laserku. Zaraz wezme ogromny laserowo ostrzony japoński tasak i posiekam biedne małe zwierzątko na krwawe porcje... Jeżeli chodzi o to czy ćpam... Zażywam Beta-fenyloizopropyloaminę. Nie wiem jak to się potocznie nazywa u was, ale na naszej planecie mówiono na to "Appa”, czyli "Radość". Jak wyglądam napiszę później, bo muszę iść posiekać zajączka...

!kosmita! : :