lip 23 2002

Głupie NASA!


Komentarze: 1

Dawno mnie nie było. Wróciłem właśnie z wycieczki do NASA... Testowałem ostatnio nowy sposób charakteryzacji "na psa". Przeoczyłem jednak fakt, że psy nieużywają języka potocznego, tylko swojego zaawansowanego dialektu. Faktu tego nie przeoczyła grupa wieśniaków, których spytałem o drogę na jakimś zadupiu. Jeden z nich wdał się ze mną w rozmowę, podczas gdy reszta zniknęła w niedalekiej chacie.  Po chwili wybiegli i złapali mnie w siatkę. :o( Nie miałem ani laserka, ani usypiacza, ponieważ jako pies trudno to było nosić... Byłem jako tako bezbronny :o(. Po długiej podróży, z cyrku do cyrku dostałem się do NASA. Tam udawałem twardo, że nie znam mowy potocznej. Przytoczyłem nawet na potwierdzenie tego faktu kilka prostych słów z tego zaawansowanego psiego dialektu, (hał! hał!). W końcu uznali, że jestem zwykłym psem i puścili mnie wolno. Dostałem się do pewnego laboratorium i ukradłem prototyp jakiejś prymitywnej broni laserowej. Zrobiłem małą rozróbę i zwiałem. Teraz zapoluje na tych wieśniaków, którzy mnie w to wrobili!

!kosmita! : :
24 lipca 2002, 00:23
ale masz fajowską wyobraźnie.... a tak pszy okazji to jak będziesz odbywał sfą następna przygodę i będziesz w potrzebie wystraczy że zawołasz :aa ... a ja pszylece by cie ratować.Tylko nie naduzaywaj mojej cierpliwości .. nie bedę się zrywała z oglądania : "Mody na sukces" specjalnie by ratować ci życie... papatki:)

Dodaj komentarz